Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego abp. Christophe Munzihirwa Mwene Ngabo z Bukawu, zamordowanego w 1994 r. Informację podano na specjalnej konferencji prasowej, zorganizowanej przez Episkopat Konga. Teraz wnioski z etapu diecezjalnego zostaną przesłane do Rzymu, gdzie rozpocznie się kolejny etap, prowadzący do ostatecznego werdyktu.
Abp. Munzihirwa urodził się w 1926 w Lukumbo, na wschodzie DR Konga. 10 marca 1986 r. został mianowany biskupem diecezji Kasongo, natomiast 15 września 1993 r. Administratorem Apostolskim archidiecezji Bukawu, pozostając jednocześnie biskupem Kasongo. W kwietniu i maju 1994 r. brał udział w Synodzie dla Afryki w Rzymie. Wkrótce potem został mianowany arcybiskupem Bukawu.
29 października 1996 r. będąc drodze do Bukawu został zatrzymany przez żołnierzy „Sojuszu Sił Demokratycznych na rzecz Wyzwolenia Konga(AFDL) pod dowództwem Laurenta Kabili i zabity. Jak podkreślali wówczas obserwatorzy była to przemyślana zasadzka, mająca na celu wyeliminowanie niewygodnego hierarchy.
W listopadzie 1996 r. były prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów i specjalny wysłannik papieski w Burundi, kard. Józef Tomko, powiedział: „Arcybiskup Munzihirwa zginął jak męczennik i żył jak męczennik. Afryka, Kongo, cały obszar Wielkich Jezior, a w szczególności archidiecezja Bukawu, straciły drogocenną perłę. Ci, którzy dokonali mordu pewnego dnia staną przed sądem historii i swoich sumień. Biada tym, którzy chcą zbudować tron swojej władzy na grobach niewinnych i sprawiedliwych”.
Arcybiskup Munzihirhwa znany był z odwagi w piętnowaniu niesprawiedliwości, aktów jaskrawego łamania praw człowieka, a przede wszystkim bezwzględnej krwawej przemocy stosowanej wobec ludności wschodnich regionów Konga. „Był nieustraszonym pasterzem, który stawał po stronie najbardziej cierpiących i niewinnych ofiar wojny w, toczącej się w tym kraju“, mówi kapłan z Kościoła w Bukawu. „Wiemy, iż mamy w niebie orędownika naszych spraw. Teraz, gdy nasz kraj nadal cierpi w wyniku niekończącego się konfliktu zbrojnego, wyniszczającego naród potrzebna jest nam pomoc z nieba. Dlatego modlimy się i oczekujemy na szybkie wyniesienie na ołtarze naszego pasterza”.
(Fides 31/10/2018)