Młodzi potomkowie afrykańskich migrantów potencjałem kontynentu latynoamerykańskiego

„Po Światowych Dniach Młodzieży nikt z ‚ubogich’ i ‘małych’ nie będzie bał się marzyć o „rzeczach wielkich“, mówił podczas mszy św. inaugurującej to wielkie wydarzenie abp. José Domingo Ulloa.

Duszpasterze młodzieży indiańskiej i afroamerykańskiej pracujący na terenie Ameryki Łacińskiej wskazują na znaczenie tych słów dla młodych potomków Indian i migrantów afrykańskich, którzy przyjęli je jako zachętę do jeszcze intensywniejszego zaangażowania się w życie Kościoła i społeczeństwa.
Młodzi Latynosi wyrażają papieżowi Franciszkowi wdzięczność za jego słowa ‘Jesteście bożym tu i teraz’ i pragną na nie odpowiedzieć, mówią organizatorzy Forum Młodzieży Indiańskiej i Afroamerykańskiej”, które odbyło się tuż przed ŚDM. Celem spotkania było zacieśnienie więzi i dzielenie się doświadczeniem wiary oraz pragnieniem aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła.
W Forum udział wzięło 200 młodych katolików, także młodzi ewangelicy , muzułmanie, członkowie afrykańskich wspólnot plemiennych i osoby niewierzące. „Wszystkich łączyło jedno pragnienie szukania tego co łączy, a nie dzieli”, mówią młodzi uczestnicy spotkania.
Ks. Efraim De Leon, sekretarz Komisji ds. Migrantów Afroamerykańskich przy Konferencji Biskupów Panamy podkreślił, iż „młodzież indiańska i afroamerykańska ma wiele do powiedzenia. Jest pełna pomysłów i entuzjazmu współdziałania z dorosłymi w dziele kształtowania Kościoła i społeczeństwa. Wielu młodych ludzi pozostaje jednak zamkniętych w różnego rodzaju peryferiach. Potrzebują pomocy, wsparcia duchowego i autorytetu, który będzie pomagał wykorzystywać ich energię dla dobrych celów”.
Duchowny podkreślił, iż Kościół w Ameryce pragnie pomóc tym młodym w tworzeniu w Kościele przestrzeni, w których pielęgnowaliby swoją wiarę z zachowaniem kultury przodków. „Zwracamy uwagę na ikulturację Ewangelii w tych środowiskach, które bez wątpienia stanowią element ubogacający Kościół w jego misyjnym posłannictwie”.
Ks. Leon podkreślił, iż w dokumencie z Aparecidy, który wytycza nowe drogi posługi Kościoła na kontynencie latynoskim biskupi mówią o nowym wylaniu Ducha Świętego. „To wołanie jest wyraźnie odbierane we wspólnotach Kościoła latynoskiego. Także młodzi przyjmują je jako swój drogowskaz w życiu, świadomi także powinności osobistego i duszpasterskiego nawrócenia”.
„Dla pasterzy Kościoła o tak różnorodnym zabarwieniu nawrócenie oznacza także zmianę swojej postawy wobec różnych kultur, które przecież mogą być uzupełniającymi się formami ewangelizacji”, dodaje kapłan.
„Musimy prezentować postawę otwartości. Papież Franciszek mówił do biskupów, iż pasterz nie zawsze musi iść przed stadem, Niekiedy musi pozostać w środku stada, a niekiedy musi iść na jego końcu, aby nikt nie pozostał i nie zagubił się”, zaznacza kapłan.
Wiek 17 i 18 to czas handlu niewolnikami, którzy z Afryki przewożeni byli do zamorskich kolonii jako siła robocza. Na kontynent amerykański, z powodu różnych uwarunkowań, przybywali potem afrykańscy emigranci. Ich potomkowie do dziś zachowali pamięć zwyczajów przodków, a przede wszystkim wiarę, która była i jest czynnikiem spajającym wspólnoty afroamerykańskie.

(Fides 12.02.19) (U.S.)