Obchody 50 rocznicy istnienia Sympozjum Konferencji Biskupów Afryki i Madagaskaru (SECAM), gremium zrzeszającego krajowe i regionalne konferencje biskupów, także hierarchów obrządków wschodnich w Afryce, zbiegły się z bardzo oczekiwanym wydarzeniem, jakim jest kanonizacja Pawła VI. Papież ten jako pierwszy z Następców św. Piotra przybył na kontynent afrykański i powołał do życia strukturę, czuwającą nad rozwojem Kościoła w wymiarze kontynentalnym. Kanonizacji Pawła VI dokona papież Franciszek 19 października br.
Troska o Kościół powszechny
Papież Paweł VI, zapisał się w historii Kościoła jako kontynuator Soboru Watykańskiego II, reformator Kurii Rzymskiej, dyplomata, intelektualista, ale przede wszystkim jako sługa Chrystusa.
Biografowie Pawła VI wymieniają trzy istotne pasje przyszłego Świętego: miłość do Chrystusa, Kościoła i człowieka. Dzięki nim Paweł VI sterował Łodzią Piotrową w sposób mądry i wyważony, dynamiczny i skuteczny, mając zawsze na uwadze to, aby nie zboczyła z wyznaczonego jej przez Chrystusa szlaku. Przeprowadził Kościół przez meandry zmian kulturowych, politycznych i społecznych ówczesnej epoki. Był papieżem idącym pod prąd, ponieważ czynił i głosił to, z czym ówczesny świat niekoniecznie chciał się godzić, zachowując przy tym wielki szacunek do drugiego człowieka, także swojego adwersarza, w poglądach którego starał się ujrzeć zawsze cząstkę prawdy i racji.
Paweł VI napisał 7 encyklik, 10 konstytucji apostolskich, 6 adhortacji, ok. 40 różnych listów, 11 listów apostolskich.
Wszystkie jego dokumenty zawierają jasną wizję Kościoła i reform, które zapoczątkował.
Wśród dokumentów należy wyróżnić encykliki „Ecclesiam suam” , ukazującą drogę rozwoju Kościoła w duchu dialogu; „Populorum progressio”, w której papież podkreślił pilną potrzebę wspólnego działania całej ludzkości na rzecz rozwoju w oparciu o właściwą hierarchię wartości, „Humanum vitae”, stojącą na straży etyki chrześcijańskiej, dotyczącej także kwestii regulacji narodzin i, wreszcie „Pacem in terris” i „Mense maio”, zachęcające do niestrudzonych działań na rzecz zachowania pokoju. Ponadczasowa ze względu na aktualność tematu ewangelizacji jest adhortacja apostolska „Evangelii nuntiandi” .
„Africae Terrarum”
Paweł VI był pierwszym papieżem, który rozpoczął pielgrzymowanie po świecie, odwiedzając Kościoły na kontynentach. W latach 1964-1970 odbył dziewięć podróży do niemal 20 państw. Odwiedził min. Kolumbię, Ugandę, Filipiny, Australię,.
Wizyta na Czarnym Lądzie została poprzedzona orędziem, skierowanym do wiernych Kościoła afrykańskiego. Dokument „Africae Terrarum został opublikowany 29 października 1967 r. i miał ogromne znaczenie dla budowania tożsamości tamtejszych wspólnot wiary, dla kształtowania dynamiki rozwoju afrykańskiego Kościoła. Papież wspomina w nim starochrześcijańskie tradycje i początki Kościoła w Afryce, ukazując chrześcijanom afrykańskim zakorzenienie w wielowiekowej rodzinie chrześcijańskiej. Paweł VI nadal w ten sposób ludom tubylczym Afryki, które przyjęły chrześcijaństwo status kontynuatorów chrześcijańskiej cywilizacji.
W swoim orędziu , jednym z najcenniejszych papieskich dokumentów dla Kościoła afrykańskiego Paweł VI wyraził troskę o Afrykę i o proces ewangelizacji Czarnego Lądu. Pisał o lokalnym potencjale rozwojowym, który budzi Afrykę i otwiera na nowe perspektywy, zarówno w wymiarze religijnym, jak i ekonomiczno- gospodarczym oraz technicznym.
Papież Paweł VI zaprosił Afrykańczyków do odkrycia nowych dróg rozwoju Kościoła. Przypomniał, iż są oni beneficjantami spuścizny pierwszych ewangelizatorów, którzy głosili chrześcijaństwo na kontynencie i mogą być dumni z dziedzictwa, które kontynuują. A czynią to poprzez pielęgnowanie szacunku wobec wartości religijnych na wszystkich płaszczyznach życia ufne i otwarte przyjmowanie siewców Słowa Bożego z Kościołów zachodnich, pielęgnowanie wdzięczności za dar otrzymanej wiary.
Pisząc o wielkiej tradycji duchowej Afrykańczyków Paweł VI podkreślał wyraźnie, że jest ona związana z kultem Najwyższego Boga i wspólnym dla ludów kontynentu poszanowaniem godności ludzkiej, rodziny i więzi międzypokoleniowej, także pamięcią o zmarłych.
Wielu komentatorów papieskiego orędzia podkreśla, iż Paweł VI dokonał rewaloryzacji dotąd ogólnie potępianego animizmu, co stanowiło zapowiedź otwarcia się w procesie ewangelizacji Afryki na religijności ludów afrykańskich. Papież Paweł VI zachował jednakże krytyczne spojrzenie na te afrykańskie zwyczaje i obrzędy, sprzeczne z szacunkiem dla godności ludzkiej i religią chrześcijańską, wyrażając nadzieję, iż, podobnie jak proceder niewolnictwa, zostaną one bezpowrotnie zniesione.
Rok Afryki
Rok 1960 został nazwany Rokiem Afryki, ponieważ był przełomowym dla kontynentu. Po zrywie niepodległościowym powstało wówczas 17 państw, które ogłosiły niepodległość spod panowania krajów kolonialnych. Po uzyskaniu niepodległości państwa afrykańskie podjęły trud umacniania suwerenności narodowej, integralności terytorialnej oraz rozwoju społeczno-gospodarczego. Nie było to zadanie łatwe. Dopiero co raczkujące państwa narażone były na wiele niebezpieczeństw.
W szczególnej sytuacji znalazł się Kościół katolicki. Utożsamiany często z zachodnim patronatem, posiadający ogromny wpływ na rozwój szkolnictwa, służby zdrowia i inne sektory życia państw musiał zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, o których pisał w „Africae Terrarum” Paweł VI.
W Orędziu papież dokonał wnikliwego studium problemów odradzającej się Afryki.
Upomniał się o poszanowanie godności Afrykańczyków, którzy ciesząc się wolnością i możliwością samostanowienia o swoich narodach zetknęli się z niebezpieczeństwem nieuniknionego neokolonializm. Nie dysponowali bowiem odpowiednim potencjałem politycznym i gospodarczym, aby wkroczyć na drogę pełnej samodzielności.
U korzeni zrywu niepodległościowego leżało ogromne przywiązanie do wolności, entuzjazm i duchowa siła. Odzyskana wolność okazała się jednak zbyt trudnym wyzwaniem. Cierpiące na brak elit rządzących, pozbawione pomocy gospodarczej, technicznej i ekonomicznej państwa Afryki z trudem formowały samodzielne struktury. Pomoc byłych krajów kolonizacyjnych była konieczna, ale budowała ponownie relacje zależności. Wyzwalała mechanizmy kontrolujące wzrost jednych i ubóstwo drugich.
Paweł VI widział te zagrożenia i postulował jedność i ścisłą współpracę wszystkich krajów afrykańskich, tworzenie struktur i funduszy pomocowych, aby umożliwić zrównoważony rozwój gospodarczy i społeczny.
W dokumencie papież poruszył także palące problemy niesprawiedliwości społecznej manifestujące się min. w utrudnionym dostępie do równego podziału dóbr oraz do edukacji, w utrzymywaniu barier natury ekonomicznej, społecznej, politycznej i psychologicznej, które były spuścizną czasów kolonialnych.
Niewątpliwie słabym punktem niepodległych krajów Afryki był brak elit rządzących, a przede wszystkim status moralny sprawujących wówczas władzę, skłonnych do nepotyzmu, korupcji i myślenia klanowego.
Problem ten również został poruszony w papieskim dokumencie, w którym czytamy o konieczności formacji młodych ludzi do zadań państwowych, a przede wszystkim edukacji na wszystkich szczeblach, bo jak pisał papież „ głód wiedzy jest równie dotkliwy jak głód fizyczny”. Paweł VI zachęcał młodzież, którą nazwał przyszłością i nadzieją Afryki, do pełnej poświęcenia pracy, unikania łatwych rozwiązań i pokus materializmu, do hartowania woli, samozaparcia i do zapału poświęcenia. Młodym chrześcijanom przypomniał o ich godności i zadaniach, wynikających z wyznawanej wiary chrześcijańskiej. „Już teraz możecie być bardzo pożyteczni swoim narodom, przygotowując się do swego zawodu, który macie podjąć z chrześcijańską miłością i bezinteresownością dla dobra swoich rodzin i narodów”.
Do rządzących papież zwrócił się z apelem o kierowanie się troską o pomyślność powierzonych im narodów, o bycie stróżami pokoju, gotowymi do dialogu i pertraktacji tak, jak nakazuje autentyczna tradycja życia społecznego w Afryce.
Mając na uwadze bogactwo kultur i plemion zamieszkujących afrykański kontynent oraz świadom zagrożeń konfliktami etnicznymi Paweł VI apelował do rządzących o budowanie harmonii i zgody pomiędzy plemionami.
W tekście papieskim wybrzmiewa także troska o afrykańską rodzinę, której siła i walor moralny i religijny tkwią w pielęgnowaniu więzów rodzinnych, szacunku wobec autorytetu ojca i starszych. Rodzina afrykańska, jak podkreśla autor, wraz z przemianami społeczno-ekonomicznymi wystawiona została na liczne niebezpieczeństwa. Papież nie zapomniał również o fenomenie kobiety afrykańskiej, rodzicielki, matki i żywicielki , która staje się coraz bardziej świadoma swojej godności i o nią się upomina. W tym kontekście papież wspomniał o poligamii, która jest sprzeczna z nauką Kościoła.
Beatyfikacja męczenników ugandyjskich
Podczas wizyty w Afryce Paweł VI dokonał beatyfikacji męczenników ugandyjskich, Karola Lwangi i jego 21 towarzyszy, którzy zginęli za wiarę. Było to wydarzenie symboliczne. Następca Świętego Piotra przybył na ziemię afrykańską, aby umocnić Kościół świadectwem wiary pierwszych miejscowych męczenników.
Podczas wygłoszonego przemówienia powiedział: „Obecnie wy, Afrykanie, jesteście misjonarzami was samych. … Do impulsu, danego wierze przez akcję misyjną obcych krajów, płynie impuls, zrodzony w sercu samej Afryki”. (opr. Urszula Siniarska)
Źródło: Fides, 30.08.18; Paweł VI „Africae terrarum”