Rok Kapłaństwa

Rok Kapłański ustanowiony przez Benedykta XVI z okazji 150. rocznicy śmierci Patrona Proboszczów, ma szczególny cel. Przede wszystkim ten kolejny rok jubileuszowy przyczyni się – mówiąc słowami naszego Wielkiego Rodaka – do pogłębienia „wartości i ważności posługi kapłańskiej”, a także będzie okazją do modlitwy o to, by Bóg „obdarzył swój Kościół licznymi i świętymi kapłanami”.

Ojciec Święty zamierza ogłosić Świętego Proboszcza z Ars patronem wszystkich kapłanów. Dlaczego akurat ten skromny ksiądz z francuskiej wioski ma stanowić przykład dla współczesnych i przyszłych duszpasterzy? „Proboszcz z Ars jest wzorem gorliwości kapłańskiej dla wszystkich pasterzy. Sekret jego wielkoduszności kryje się bez wątpienia w miłości do Boga, przeżywanej bez miary, w stałym odpowiadaniu na miłość objawioną w Chrystusie ukrzyżowanym.” (Jan Paweł II, List do kapłanów na Wielki Czwartek 1986 r.)

Pozwól mi nawrócić parafię

W zaniedbanej religijnie parafii nie szczędził sił, by przywrócić ludzi do przyjaźni z Bogiem. „O Boże mój, wolałbym umrzeć miłując Ciebie, niż żyć choć chwilę nie kochając… Kocham Cię mój Boski Zbawicielu, ponieważ za mnie zostałeś ukrzyżowany… ponieważ pozwalasz mi być ukrzyżowanym dla Ciebie” – taka postawa prowadziła go do nadzwyczajnej gorliwości duszpasterskiej. Jego modlitwa: „O Boże mój, pozwól mi nawrócić moją parafię: zgadzam się przyjąć wszystkie cierpienia, jakie zechcesz mi zesłać w ciągu całego mego życia”, świadczy o głębokim poczuciu odpowiedzialności za ludzi powierzonych jego duszpasterskiej trosce. To poświęcenie siebie samego dla zbawienia innych wyrażało się w połączeniu stałych postów i długich godzin spędzonych na modlitwie z aktywnością duszpasterską, skupioną na katechezie, Eucharystii i sakramencie pokuty. To właśnie spowiadanie stało się jego szczególnym charyzmatem. Bywało, że spędzał w konfesjonale nawet kilkanaście godzin dziennie. Płakał nad grzechami ludzi. Starał się budzić w penitentach pragnienie skruchy za zło, którego się dopuścili, a jednocześnie podkreślał piękno Bożego przebaczenia. Dzięki temu, a także podejmowanej w ich intencji pokucie, udało mu się pojednać z Bogiem wielu grzeszników i doprowadzić ich do Eucharystii, co było powodem jego niewysłowionego szczęścia.

Kapłan nie żyje dla siebie

Kapłan „nie żyje dla siebie; żyje dla was” – powtarzał swym parafianom św. Jan Maria. Dlatego, zdaniem Jana Pawła II, osoba Proboszcza z Ars jest wymowną odpowiedzią na próby kwestionowania tożsamości kapłana, która opiera się nie na uznaniu ze strony świata, lecz na jego uczestnictwie w staraniach Boga o to, aby wszyscy ludzie byli zbawieni. „Nasza kapłańska tożsamość objawia się w twórczym rozwijaniu przejętej od Jezusa Chrystusa miłości dusz” – tłumaczy Jan Paweł II. Z tego względu – jak to lapidarnie ujął papież Jan XXIII w encyklice „Sacerdotii Nostri primordia”, wydanej w setną rocznicę śmierci św. Jana Marii – kapłanowi nie wolno „żyć dla siebie”; ma kochać „wszystkich bez wyjątku”; nawet jego „myśli, wola, uczucia nie należą już do niego, lecz do Jezusa Chrystusa, który jest jego życiem”. Taki ideał kapłana ucieleśniał Proboszcz z Ars.

Rok jubileuszowy

Obecnie trwa w Ars rok jubileuszowy związany ze 150. rocznicą śmierci patrona proboszczów. Jego obchody rozpoczęły się 8 grudnia 2008 r. otwarciem drzwi świętych tamtejszej bazyliki i potrwają do 1 listopada 2009 r. Wszyscy pielgrzymi przybywający w roku jubileuszowym do grobu św. Jana Marii Vianney”a otrzymują uroczyste błogosławieństwo papieża Benedykta XVI. Można tam też uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.

Ks. Z. Wdziekoński SAC