Przyszło nam żyć w ciekawych czasach. Wiele trudnych przeżyć dotyka naszych serc, każdego dnia dochodzą do nas wieści o biedzie, wojnach, kataklizmach, korupcji i przemocy. To prawda, że i sami przeżywamy wiele problemów osobistych, w naszych rodzinach, w Ojczyźnie i w świecie. Ale także wiele dobra dzieje się wokół nas. W ludzkich sercach widać tęsknotę za dobrem, prawdą i miłością. Niech to bogactwo naszych przeżyć stanie się miejscem spotkania z charyzmatem księży i braci pallotynów. |
||||
|
||||
Kim są Pallotyni świętujący w 2007 r. Jubileusz 100-lecia obecności na ziemiach polskich? Warto pokrótce poznać, kim był św. Wincenty Pallotti, jak pallotyni znaleźli się w Polsce i czym się zajmują? |
||||
|
||||
ŚW. WINCENTY PALLOTTI |
||||
Urodził się i żył w Rzymie w latach 1795-1850. Miał wspaniałych, świętych Rodziców i wychowawców. To, co uczynił jako kapłan, znakomicie opisał nazajutrz po śmierci Wincentego Pallottiego włoski dziennikarz Francesco Fabi Montani. Nakreślił portret Pallottiego, tak mówiąc o jego zaangażowaniu apostolskim w Rzymie: |
||||
|
||||
Odczytując tę listę dokonań Pallottiego, trudno zrozumieć, jak jedna osoba mogła doprowadzić pomyślnie do końca tak wiele różnych spraw! Św. Wincenty Pallotti ślubował: nigdy nie wzbraniać się przed żądną robotą. W czasie rekolekcji przygotowujących do święceń kapłańskich, które miały miejsce 16 maja 1818 r.,napisał krótko: |
||||
„Proszę Boga, aby uczynił ze mnie niezmordowanego robotnika". | ||||
Pozostał niezmordowanym robotnikiem przez całe swe życie. | ||||
PALLOTYNI W POLSCE | ||||
Dla początków obecności pallotynów w Polsce ważną osobą jest ks. Alojzy Majewski, kapłan diecezji warmińskiej, który wstąpił do niemieckich pallotynów w Limburgu. Po kilku latach pracy misyjnej w Kamerunie, przyjechał do Polski z ks. Alojzym Hubnerem. Pionierów pallotyńskich w naszej ojczyźnie przyjął św. bp Józef Bilczewski, ordynariusz lwowski. Niedaleko Lwowa, w zaborze austriackim, we wsi Jajkowce koło Kochawiny zawiązała się pierwsza wspólnota pallotyńska. Miało to miejsce 11 listopada 1907 r., ale za ośrodek macierzysty uznawany jest zakupiony w późniejszym czasie dom pod Wadowicami, na Kopcu. Założono tam Collegium Marianum, w którym kształcili się pierwsi polscy pallotyni. |
||||
Lata I wojny światowej zahamowały rozwój nowego zgromadzenia na ziemiach polskich, ale po odzyskaniu niepodległości dzieło zaczęło szybko się rozwijać. Przed II wojną światową pallotyni mieli w Polsce już 11 domów, pracowało 77 księży, 137 braci, a wielu kandydatów kształciło się w seminarium i nowicjacie. Wielki rozwój możliwy był przede wszystkim dzięki pracy wydawniczej. Pismo „Królowa Apostołów" oraz inne miesięczniki, tygodniki, a nawet dzienniki oraz kalendarze były skutecznym środkiem apostolskim. | ||||
Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego zawsze miało charakter zgromadzenia misyjnego. Już założyciel, św. Wincenty Pallotti, wysyłał swych pierwszych współpracowników do pracy zagranicznej. Pojedynczy polscy pallotyni wyjeżdżali przed wojną do pracy w Afryce oraz działali wśród polonii w Niemczech i Francji. |
||||
W czasie II wojny światowej świadectwo wiary złożyli także polscy pallotyni. Za wiarę oddali życie: bł. ks. Józef Stanek – kapelan żołnierzy Armii Krajowej, zabity w powstaniu warszawskim – oraz bł. ks. Józef Jankowski – zginął w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Ale oprócz tych dwóch beatyfikowanych współbraci jest wielu pallotynów, którzy swoją krwią przyczynili się do wzrostu dzieła Pallottiego w naszej ojczyźnie. |
||||
Po wojnie polscy pallotyni rośli w siłę, służąc Kościołowi i ojczyźnie. Najbardziej znane pole działalności to apostolstwo słowa drukowanego. Od 1948 r. działa w Poznaniu wydawnictwo i drukarnia „Pallottinum”, a od roku 1984 drugie wydawnictwo z własną drukarnią „Apostolicum” w Ząbkach. Powstały biura pielgrzymkowe w Warszawie i Częstochowie, hospicja w Gdańsku, Radomiu i Szczecinie, prowadzimy katolickie szkoły podstawowe, gimnazja i licea w Lublinie, Ożarowie, Krakowie, Sierpcu, Hodyszewie i Chełmnie. Pracujemy w sanktuariach maryjnych w Hodyszewie, Zakopanem, w Sierpcu i Czarnej oraz w sanktuarium pierwszych polskich męczenników w Międzyrzeczu. Pallotyni w powojennym duszpasterstwie dali się poznać jako wybitni rekolekcjoniści i misjonarze ludowi. Rozwijaliśmy kult miłosierdzia Bożego, gdy nie był on jeszcze oficjalnie uznany w Kościele. Ośrodkiem tego kultu była „Dolina Miłosierdzia” w Częstochowie, a ostatnio także diecezjalne sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ożarowie Mazowieckim oraz w Spiskiej Nowej Wsi na Słowacji. Dzięki pallotynom rozwinął się kult Matki Bożej Fatimskiej. Jej sanktuarium w Zakopanem jest wzorem dla wielu parafii, gdzie wprowadza się nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca i procesje fatimskie każdego 13 dnia miesiąca. |
||||
Liczni pallotyni po ukończeniu seminarium duchownego w Ołtarzewie podejmują dalsze studia. Wielu pracuje naukowo m. in. na KUL-u i UKSW. Prowadzimy Instytut Teologii Apostolstwa i Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Pracujemy jako kapelani wojskowi i szpitalni, prowadzimy dom samotnej matki, mamy szkołę spowiedników w Lublinie, poradnie psychoterapeutyczne, duszpasterstwo osób żyjących w związkach niesakramen-talnych, angażujemy się w pracę z młodzieżą oazową i w innych wspólnotach oraz z trudną młodzieżą w ramach „Karanu". Pracujemy z bezdomnymi, jako kapelani marynarzy, duszpasterze powo-łaniowi. Wielu z nas pracuje w parafiach. |
||||
Szczególnym terenem działalności polskich pallotynów są misje w Rwandzie, Kongu, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Brazylii, Wenezueli, Kolumbii, Meksyku, Korei Południowej, Papui Nowej Gwinei oraz na Białorusi, Ukrainie, Czechach, Słowacji, Austrii, Niemczech, Włoszech, Szwajcarii, Portugalii, Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W obydwu polskich prowincjach SAC prężnie działają Sekretariaty Misyjne, które troszczą się o misjonarzy pallotyńskich na całym świecie. |
||||
Można wyliczać wiele rodzajów pracy, jakie podejmują pallotyni w Polsce i poza jej granicami. Ale kto policzy to ciche dobro duchowe, które staje się naszym udziałem dzięki sprawowanej Eucharystii, spowiedziom, rozmowom duchowym czy przykładom życia według Ewangelii? |
||||
Wszystkie tu wymienione dzieła mają wspólny mianownik – charyzmat pallotyński. To jest ten dar Bożej łaski, który otrzymał św. Wincenty Pallotti i, który my, jego synowie, chcemy przekazywać w każdym rodzaju naszej aktywności. Tym charyzmatem jest powszechne apostolstwo. Idea – rewolucyjna w czasach Pallottiego – po Soborze Watykańskim II stała się własnością całego Kościoła. W naszej pallotyńskiej rodzinie przybrała bardzo konkretną formę – Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Jest to uznana przez Watykan wspólnota pojedynczych osób, wspólnot i rodzin zakonnych, które łączą swe wysiłki apostolskie w celu pogłębienia wiary i rozszerzania miłości. |
||||
100 lat historii jest okazją do wspomnień, podsumowań i rachunku sumienia. Każdy z nas, pallotynów, zadaje sobie pytanie, czy jesteśmy wierni charyzmatowi, który Bóg przekazał św. Wincentemu Pallottiemu i pallotynom? Wszystkich pallotynów: księży i braci na całym świecie jest ok. 2300. Jedna trzecia tej liczby to Polacy (ponad 700). Jesteśmy najliczniejszą grupą narodowościową w naszym Stowarzyszeniu. Po św. Wincentym Pallottim jedynymi wyniesionymi na ołtarze pallotynami są nasi błogosławieni Józefowie – Jankowski i Stanek. Każdy z pallotynów, kapłan i brat powinien dążyć, aby dołączyć do ich grona. Dzieje się to we współpracy z wami, ludźmi świeckimi, ponieważ razem tworzymy Kościół i jednoczymy wysiłki apostolskie: duchowni i świeccy, każdy według własnego powołania, inaczej biskup, inaczej proboszcz, siostra zakonna, matka rodziny, pisarz, kierowca, student czy dziecko. Ale z racji chrztu świętego jesteśmy zobowiązani nie tylko dbać o własną świętość, ale apostołować. |
||||
Posyłam Was 69-1/2008 |