To było dobre spotkanie misyjne: “Posyłam Was z Moim miłosierdziem”

Św. Wincenty Pallotti, przekonany o konieczności odpowiadania na Bożą miłość czynami miłosierdzia wobec bliźnich, także żyjących daleko, zauważył: „Spośród wszystkich dzieł Zjednoczenia dziełem najbardziej umiłowanym są misje zewnętrzne”. Stowarzyszenie księży i braci pallotynów, podejmujące jego charyzmat, stara się dotrzeć do coraz to nowych miejsc – „dla nieskończonej chwały Bożej, dla zbawienia dusz, dla zniszczenia grzechu”. Rok 200-lecia święceń kapłańskich Założyciela zaowocował w Prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego otwarciem nowych misji w Burkina Faso i Kazachstanie.

Z tej okazji w Centrum Formacji Misyjnej w Konstancinie-Jeziornie, w dniach 5-6 października 2018 r., odbył się dwudniowy zjazd misyjny pod hasłem „Posyłam Was z Moim miłosierdziem”. Spotkanie zorganizował Pallotyński Sekretariat Misyjny, a głównym celem zgromadzenia było uroczyste posłanie misjonarzy na nowe placówki. Do pracy misyjnej w Burkina Faso wyjadą ks. Stanisław Filipek SAC i ks. Dariusz Sala SAC, a do Kazachstanu ks. Wiesław Pęski SAC. Misjonarze udadzą się tam, aby szerzyć miłosierdzie Boże.

Sympozjum zgromadziło ok. 70 osób. Prowincję Chrystusa Króla reprezentowali: ks. dr Zenon Hanas SAC, przełożony prowincjalny; ks. dr Waldemar Pawlik SAC, wiceprowincjał; ks. Grzegorz Kurp SAC, sekretarz prowincjalny. Ponadto w sympozjum udział wzięli: ks. Stanisław Orlikowski SAC, wieloletni misjonarz z Rwandy; ks. dr Mariusz Małkiewicz SAC, dyrektor Centrum Animacji Misyjnej; ks. Jacek Pawlicki FDP, proboszcz parafii pw. św. Józefa Robotnika w Wołominie; ks. Józef Nowak SAC, dyrektor Wydawnictwa i Drukarni Apostolicum; s. Marta Litawa SAC wieloletnia misjonarka z Rwandy; Sylwia Sułkowska, redaktor Polskiego Radia; Monika Mostowska, wiceprezes Fundacji Salvatti.pl; rodziny misjonarzy; współpracownicy misyjni; byli pallotyńscy misjonarze; bracia i klerycy pallotyńscy oraz pracownicy Pallotyńskiego Sekretariatu Misyjnego i Pomostu.

Spotkanie rozpoczęto wieczornym nabożeństwem różańcowym poprowadzonym przez ks. Emiliana Sigla SAC. Inauguracyjnej Mszy św. przewodniczył sekretarz ds. misji, ks. dr Grzegorz Młodawski SAC, a homilię wygłosił misjonarz ks. Zbigniew Pawłowski SAC. Po kolacji i Apelu Jasnogórskim został wyemitowany film o II Afrykańskim Kongresie Bożego Miłosierdzia w Kabuga, ukazujący nadzieję, jaką niesie szerzenie orędzia o Bożym Miłosierdziu mieszkańcom Czarnego Lądu.

Sobotni poranek 6 października rozpoczął się od modlitwy i odśpiewania Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Przedpołudniowa sesja sympozjum rozpoczęła się od wyjątkowych konferencji. Pierwszą z nich, „Wrażliwość na Miłosierdzie Boże”, wygłosił ks. Emilian Sigel SAC, rekolekcjonista Sekretariatu Misyjnego. We wniosku końcowym stwierdził: „Pan Jezus staje przed nami i mówi: żądam od ciebie czynów miłosierdzia. Działanie może być czynem albo słowem, albo modlitwą i nie można się od niego wymówić”. Wypowiedział też następujące słowa: „Miłosierdzie, ta nieskończona, niezmienna, odwieczna doskonałość Boga w relacji do nas (…) musi być podjęta i spełniona. Może wtedy uzupełnić nasze braki i nas wydoskonalić. Człowiek tworzy na ziemi trzy relacje: do Boga, do drugiego człowieka i do siebie samego i żadnej z nich nie wolno zaniedbać, bo będziemy z tego sądzeni”. Ks. E. Sigel położył nacisk na konieczność rozwijania w sobie wrażliwości: „Szkoda, że nasze ego, tak często jest skostniałe, okopane we własne luksusy, często bezduszne (…) Przechodzimy i nie widzimy bliźniego w potrzebie. Dobrze jest też dostrzegać w sobie objawienie doskonałości Boga Stwórcy, jak uczył św. Tomasz. To bardzo motywuje. (…) Zachęcajmy się, moi drodzy, do spełnienia na każdym kroku, każdego dnia tych wszystkich natchnień, które są od Boga, od Jego miłosierdzia, aby uzupełniać nawzajem nasze braki.”

W następnej prelekcji ks. Stanisław Filipek SAC, długoletni misjonarz, poruszył temat: „Miłosierdzie Boże nadzieją dla Afryki”. W swojej refleksji zwrócił najpierw uwagę na to, że powołanie do miłosierdzia Bożego powinno stanowić naszą tożsamość chrześcijańską. Nie możemy nazywać się ludźmi wierzącymi, jeśli – zainspirowani miłością Boga – nie podejmiemy tej drogi. Odnosząc się do głównego tematu wystąpienia powiedział, że już w latach 80. misjonarze polscy w Rwandzie zawierzyli się Bożemu miłosierdziu i nadal konsekwentnie się angażują, aby dzieło to było znane. Z wielu inicjatyw pallotyńskich trzeba wymienić tu sanktuaria w Ruhango i Kabuga, kongresy na ten temat, wieczorne spotkania dla wiernych i duchowieństwa oraz wiele innych projektów.

„Jedziemy do Burkina Faso – powiedział ks. S. Filipek – również po to, żeby tam tworzyć sanktuarium miłosierdzia Bożego, bo kard. Philippe Ouédraogo, metropolita Wagadugu był na kongresie w Rwandzie i to, co wówczas przeżył, tak go zachęciło, że zdecydował się następny kongres dla całej Afryki, który będzie organizował w listopadzie przyszłego roku. Chce, aby stworzyć tam nowe sanktuarium, nową parafię i podjąć pracę z najuboższymi i cierpiącymi oraz objąć kapelanię w szpitalu, gdzie są trzy kaplice – dla muzułmanów, protestantów i katolików”.
W wystąpieniu ks. Prowincjała Zenona Hanasa SAC padły znamienne słowa: „Te dwa miejsca Burkina Faso i Kazachstan, bardzo odległe od siebie, są wielkim wołaniem o miłosierdzie: zarówno na płaszczyźnie duchowej, teologicznej pobożności, jak i pełnienia dzieł miłości. Te dwie płaszczyzny muszą się łączyć.

Praktyczne działanie ma dwa aspekty: jeden – uzupełnianie naszych braków i to, że miłosierdzie jest połączone ściśle z pojednaniem. Tam, gdzie ludzie są skłóceni, gdzie zadają sobie rany i wydaje się, że nic i nikt sporu nie załagodzi, powinno wkroczyć miłosierdzie. Jesteśmy po to, aby zaspokajać te potrzeby, posyłając naszych współbraci. Są to kraje, w których pozostało dużo zranień z przeszłości. O ile w Europie w jakiś sposób osądzono systemy totalitarne, to w Kazachstanie ofiary nigdy nie miały poczucia, że zbrodnie zostały rozliczone… Tam potrzebna jest bardzo głęboka praca polegająca na tym, żeby doprowadzić do dziejowej sprawiedliwości, ale jednocześnie budować jedność, aby dochodzenie do prawdy historycznej nie rozbiło społeczeństwa. Idzie o pojednanie oparte na wzajemnym przebaczeniu.

W obydwu tych krajach muzułmanie stanowią większość, katolików jest bardzo mało, protestantów znacznie więcej. Zarówno w Burkina Faso, jak i w Kazachstanie wyzwania dialogu kulturowego z muzułmanami z pewnością są ważną sprawą. Kwestia miłości bliźniego może łączyć ludzi różnych wyznań, o czym mówił często papież Jan Paweł II. Życzę współbraciom, którzy wyruszają niebawem w tamte strony, aby potrafili głosić miłosierdzie. Dla naszego Kościoła w Polsce jest to też bardzo ważne wyzwanie.”

W dalszej części zjazdu prelegenci ukazali, jak miłosierdzie Boże głoszone jest w różnych krajach. Ks. Stanisław Skuza SAC przedstawił działania podjęte w Wybrzeżu Kości Słoniowej, ks. Stanisław Filipek SAC w Rwandzie, ks. Wiesław Pęski SAC przybliżył sytuację na Ukrainie i w Kazachstanie, a ks. Emilian Sigel, dla porównania, mówił o Polsce.

Popołudniowy czas zjazdu rozpoczęła modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia. Centralnym punktem sympozjum była uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem JE ks. abpa Tadeusza Wojdy SAC z posłaniem na nowe misje. Zabierając głos we wprowadzeniu do Mszy św., ks. Grzegorz Młodawski SAC, sekretarz ds. misji i radca prowincji Chrystusa Króla, rozpoczął od słów papieża Franciszka mówiących o tym, że prawdziwy misjonarz to ten, który „nigdy nie przestaje być uczniem, wie, że Jezus kroczy z nim, rozmawia z nim, oddycha z nim, pracuje z nim. Dostrzega Jezusa żywego towarzyszącego mu pośród misyjnego zaangażowania. Jeśli ktoś nie odkryje tego w samym sercu swej działalności, szybko traci entuzjazm i przestaje być pewnym co do tego, co przekazuje, brakuje mu siły i pasji. A osoba, która nie jest przekonana, która nie jest entuzjastą, która nie jest pewna tego, co głosi, i zakochana w tym, nie przekonuje nikogo.” (EG 266)1. Następnie przypomniał główny cel spotkania: „Dzisiaj jest wielkie wydarzenie dla naszej Prowincji, bo tą Eucharystią rozpoczynany nowe misje w Burkina Faso i Kazachstanie. Bardzo jestem wdzięczny, że błogosławieństwa na te nowe tereny misyjne udzieli nasz współbrat, JE ks. arcybiskup Tadeusz Wojda, metropolita białostocki, który wiele lat był zaangażowany w Kongregacji Ewangelizacji Narodów”.

Ks. G. Młodawski wyraził też zadowolenie, że inauguracja nowych misji odbywa się przy udziale wielu współbraci, misjonarzy oraz współpracowników misyjnych, wśród których jest grupa wytwarzająca różańce na tereny misyjne. Zaprosił wszystkich „do modlitwy w intencji tych trzech odważnych misjonarzy, którzy rozpoczną nową misję w Stowarzyszeniu”.

Ks. Arcybiskup zauważył w homilii, że możliwość włączenia się w wielkie dzieło misyjne powinna być źródłem radości. Zwracając się do wyjeżdżających, powiedział: „Czcigodni misjonarze, Stanisławie, Wiesławie, Dariuszu – potrzeba właśnie tego głębokiego zjednoczenia z Chrystusem, byście mocno odczuli Jego obecność w waszym życiu, byście byli entuzjastami misji, która wam dzisiaj została powierzona. Osobiście mogę powiedzieć, że Kościół w Burkina Faso to żywy Kościół, który potrzebuje miłosierdzia i większego jeszcze otwarcia na Kościół uniwersalny. Znając wasze doświadczenie misyjne, jestem przekonany, że odnajdziecie się w tej rzeczywistości. (…) A jeśli sobie uświadomicie, że reprezentujecie Chrystusa, że to On wam towarzyszy i udziela swojego blasku, to myślę, że możecie z całkowitym pokojem w sercu iść i rozpoczynać nowe dzieło, które zostaje wam zlecone. Niech nasz założyciel, św. Wincenty Pallotti, który tak bardzo troszczył się o misje i żył ich pragnieniem, towarzyszy wam i udziela szczególnego błogosławieństwa z nieba.”

Na koniec Mszy św. głos zabrał wiceprowincjał ks. Waldemar Pawlik. Podziękował Księdzu Arcybiskupowi w imieniu Prowincji Chrystusa Króla i wyraził nadzieję, że ta misja doda prowincji skrzydeł, wzbudzi chęć do działania, która przyczyni się do dalszego rozwoju tego dzieła. Prosił misjonarzy obecnie pracujących na misjach oraz tych, który już powrócili, aby zawsze byli pełni entuzjazmu. Abp Tadeusz Wojda dopowiadając, zauważył, że misjonarz to owoc konkretnej, współczesnej religijności. Jeśli udaje się gdzieś w nieznane, dalekie kraje, to może też dawać świadectwo o naszej wierze. „Bardzo was proszę – zakończył, zwracając się do osób przybyłych na sympozjum – wspierajcie misjonarzy swoją modlitwą, ofiarami, cierpieniem. Oni będą waszymi ambasadorami w Burkina Faso i Kazachstanie. Niech wiedzą, że mają solidne zaplecze modlitwy i wiary”.

Należałoby odpowiedzieć na ten apel osobistym zaangażowaniem i życzyć wyjeżdżającym kapłanom, aby nigdy nie zabrakło im zapału w głoszeniu miłosierdzia Bożego. Niech godzą zwaśnionych i pocieszają skrzywdzonych, przywracają nadzieję wątpiącym i będą czytelnym znakiem Tego, który ich posłał.

Barbara Sawicka