W rozmowie z ks. Waldemarem Pawelcem, który zaprzeczył, że Kijów jest już otoczony i nie można do niego wjechać ani wyjechać. Najtrudniejsze są noce, bo wtedy jest ostrzał. Ks. Waldek ma sygnały, że w Polsce są potrzebni tłumacze z języka ukraińskiego na polski – Sekretariat ma już chętnych. Ks. Adam Bogusz ze Lwowa przekazał, że pallotyński dom Brzuchowicach jest dalej miejscem tranzytowym dla uciekających z Ukrainy. Niektóre matki z dziećmi wracają do nich z granicy, by nieco odpocząć i później ponowić próbę przedostania się do Polski.
Będziemy myśleć o transporcie. Ks. Jerzy otrzymał też kontakt od ks. Piotra Worwy do pewnej organizacji w Łańcucie, która ma specjalne przepustki na Ukrainę. Ks. Kryża opowiedział o dramatycznej sytuacji a granicy po stronie ukraińskiej. Czas oczekiwania około 30 godzin, a tam nie ma żadnej infrastruktury, ani toalet czy punktów żywienia.
W Odessie względny spokój. Co jakiś czas słychać alarmy przeciwlotnicze – jak relacjonuje ks. Eugeniusz Cymbaluk. Nasi Współbracia m.in. ks. Andrzej Mucha i ks. Valery Dubyna regularnie informują via facebook o bieżącej sytuacji na Ukrainie – w Dowbyszu i w Żytomierzu.
W Polsce Zarząd kontaktuje się z poszczególnymi wspólnotami dysponującymi bazą noclegową, badając możliwości przyjęcia osób przybywających z Ukrainy. Wiele naszych wspólnot była już konsultowana pod tym względem przez władze samorządowe. Obecnie w domu parafialnym w Ołtarzewie przebywa 6 osób, przygotowany jest dom w Hodyszewie oraz domy na Słowacji – Michalovce, Spiska Nova Ves. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania będziemy uruchamiali inne struktury.
Cały czas działa forma wsparcia zorganizowana prze pallotyński Sekretariat Misyjny oraz Fundację Salvatti.pl.
Zarząd Prowincjalny
Sekretariat ds. Misji
POMOST – Pallotyńskie Dzieło Pomocy dla Katolików na Wchodzie im. ks. Stanisława Szulmińskiego